should i stay or should i go..

stracilem swoje zycie,stracilem Ciebie .. wtedy jak powiedzialas ze kochasz komus innemu... nie wiem co mam ze soba zrobic spisz obok a tak jakby Cie nie bylo... probowalem Cie obudzic i porozmawiac ale bez powodzwnia ,ja nie moge zasnac gdy lezysz obok i nie czujesz ze jestes tylko moja a ja tylko twoj... nie moge zasnac z wiedza ze lezalas w lozku z kims innym i nie potrafisz mi o tym powiedziec, co to da ze tak bardzo Cie kocham i chce o Ciebie walczyc i chce spedzic z Toba swoje zycie.. kiedy przyszedl ktos i przez miesiac potrafil mi Cie odebrac,nasuwa sie mysl "kochalas mnie w ogole kiedys" skoro tak latwo przyszlo Ci powiedziec kocham komus innemu?kiedy ze mna zajelo Ci to tak dlugo?nie wiem jak w ogole moglas zrobic to nie mowiac i nie konczac ze mna wczesniej.. mowisz ze chcesz ze mna byc . wierze Ci bo to jedyne co mi pozostalo,jedyna osoba jakiej moge zaufac na tym swiecie zdradzila mnie,nie wiem czy tylko slowami bo nie potrafisz sie zebrac i powiedziec mi jak na prawde bylo,przez co czuje sie jak nic nie znaczace gowno z ktorym trwalas przez 3,5roku swojego zycia... mowisz ze ni wyobrazasz sobie zycia bezemnie i ze to byla tylko chwila.. ze mna wyznanie mi milosci zajelo Ci bardzo dlugo,dlaczego teraz bylo inaczej?moze faktycznie to ja powinienem sie odsunac i dac Ci zyc szczesliwa.. nie obchodzily Cie moje uczucia jak bylas z nim,dlaczego teraz by mialy?oklamywalas mnie tak dlugo i tak bardzo ze nigdy nie posadzil bym Cie o to.. kiedy ja tak bardzo tesknilem tak bardzo chcialem byc przy Tobie i tak bardzo..tak bardzo.. spisz obok a ja placze.. nie widze juz w Tobie pozadania do mnie mimo ze znow chcesz zaczynac od poczatku,widze gesty ktore mnie uszczesliwiaja ale to wystarcza tylko na chwile.. jestes tu a tak na prawde nie wiem gdzie chcesz byc,wiem ze moje miejsce jest przy Tobie ale bez szczerosci i wiedzy o tym jak i co sie wydarzylo nie dam rady uwierzyc Ci we wszystko co teraz mowisz... Nigdy nikogo tak nie kochalem i juz nigdy nie pokocham moze to banalnie brzmi alewlasnie tak bedzie.. Nie chce łaski,wdziecznosci,strachu.. Chce milosci jaka mielismy spontanicznej i pieknej chce miec cala Ciebie nie tylko skrawki!

jestem tu choć nie wiem czy tego chcesz.. po tym wszystkim co przeczytalem wiem ze chcialas czegos innego niz mnie...ze to nie przy moim boku chcesz lezec w lozku nie przy moim boku chcesz zyc.. nie wiem co mam zrobic , prosze zrob cos zebym wiedzial , zebym byl pewien ze chcesz zebym tu byl, ze to nie tylko przyzwyczajenie , albo poprostu kaz mi wracac kaz mi odejsc, powiedz ze nie jestem tym czego pragniesz...ze juz nie...