Dlaczego muszę cierpieć? Ja? Przez Ciebie? Powiedz, dlaczego... Nie mogłeś wybrać sobie innej osoby, której bym w ogóle nie znała. Mógłbyś sobie ją ranić swymi słowami, gorzej - swymi czynami. Przeciąć jej klatkę piersiową, wcześniej się z nią zabawić w te twoje gierki używane zawsze gdy nadaży Ci się "dobra" okazja. Zlizać jej z lśniącego ciała płynącą krew, podniecac się jej zapachem, który unosi się koło was. Dlaczego akurat ja? Równie dobrze mogłabym mieć teraz spokojne życie, zabawiać się z milionami przyjaciółek. Niestety... To przez Ciebie zostala mi jedna, której, jako jedynej mogę ufać. Jestem zamknięta w sobie, ropaczam. Zamykam się w pokoju, płaczę. Nie potrafię zrozumieć dlaczego na mnie trafił taki los. Okropny los...
Polecam photobloga (totalnie mnie ta osoba uwiodła, pokazała mi poprzez notatki moje życie po części, którego nie zawsze potrafię zrozumieć) - http://www.photoblog.pl/kurosujinote/128521905/cztery.html