Myślałam, że jest ze mną gorzej, a jest względnie dobrze i zaczynam się zasnawiać, a w zasadzie to pytam, czemu mi to nie pasuje? Niecierpię się za to.Kolejna głupota, ale już jutro nie jjuż nie chcę. Muszę wrócić. Bo tak jest źle, bo mi się nie podoba. Bo ja wolę być inna i lubić jak nie lubię. Jazdy mam takie, że HEJ! Klękajcie narody, bo się musiałam uderzyć kiedyś w główkę i mi się coś tam po kopułką poprzestawiało i lubię nielubić. A właściwie, to lubię, jak mi się wydaje że nie lubię. A może żeby było jaśniej to tak: Nie lubię jak coś lubię, a lubię jak czegoś nie lubię. Prościej tego nie potrafię napisać. Przepraszam. Ale mam dziś [jak zawsze] taki mały bałagan w łebku i nie ogarniam funkci myślenia. I podziwiam każdą osobę, która podejmie się przeczytania tej notki, przeczyta ją i zrozumie! Z tym ostatnim za pewne będą problemy, bo jao rozumiem i wiem o co mi chodzi, ale za kilka dni jakbym spróbowała to by mi chyba gówno z tego wyszło.
Czeka mnie dziś ciężka noc. Biologia...
Wracając tematu lubienia... lubię kwiaty... róże...
To jeszcze raz - logicznie. Bo ja sa siebie nie kumam dziś i czuję, że może być ciężko z tą logiką, ale...
A wiecie co?
Miałam napisać po polsku, a nie po mojemu, ale nie.
Rozkminajcie sobie. Ja Wam tego nie ułatwię, bo i po co.
Póki ja wiem o co mi się rozchodzi jest pięknie... :)
Inni zdjęcia: Naszyjnik ze stópkami dziecka otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24trening takapaulinka... maxima24... maxima24