trochę mnie wszystko zaczyna przytłaczać, ale powiedzieć że sobie nie radzę to chyba za duże słowo. [?] właściwie to nie wiem co to jest. stwierdziłam, że jestem zbyt wredna, zbyt zazdrosna, zbyt naiwna i czasem powinnam ugryźć się w jęzora, albo ktoś powinien mnie w niego ugryźć <3 'jeżeli jutra nie ma, ja nie przestaję śpiewać. to moja sutra serca, wyciszam się.. w wodzie umarłam dawno, teraz opadam na dno, pozwalam sobie zniknąć , po prostu brzmieć.'