"Tej nocy czuwały ze mną do rana miłości tętniące w sercu,
bezsenny słuchałem śpiewów pokoleń, zelektryzowany
przywracałem rozumną pamięć
mojemu ciału, na nowo zatrzymywałem się w swoim sercu
by wielbić Kochanków, nauczycieli miłości, młodzieńców
i poetów żyjących na wieczność,
w tajemnym sercu, w ciemności nocy, w pełni księżyca,
rok po roku
znów i znów głos się wznosi w świecie gnuśnej materii. "