staroooc. miła, leniwa, zakupowa niedziela z pania u gory:* haha, luebie biec na tramwaj, ktory sie okazuje ze nie jedzie w nasza strone. i tak jestem bardzo CIERPLWA! dziekuje Ci, choc przez te pare godzin nie myslalam o tym wszystkim :* a jutro moze zdjecia, o ile nam pogoda dopisze!
no a jutro ostatni dzien wolnego :(