za pamięci odwiedziny niekoniecznie chciane
Cześć
Stało się czego się obawiałam
chodź pragnęłam -
jestem chora ;D
Trochę mi szkoda szkoły,
leje a ja nie lubię wychodzić w deszcz.
Zaczyna się...
Szkoła jak szkoła - nie przeszkadza
w klasie nas 18 i gitez malinowo
poza tym jest okrponie
śmierdzi stęchlizną
codzienne wstawania
w szkole 90% to chłopcy
nauczyciele są nawiedzeni
dobrze, że wychowawczyni jest miła
W domu miałam mieć malowanie, ale chuj
bolą mnie mięśnie i umre na zapalenie krtani
nic mi się nie chce
zaczynam długo przebywać w łóżku
z jednej strony to dobrze ^^
ale nie można całego życia przeleżeć
zrobiłam się rozrzutna
w kółko się zamyślam
Domka też jest chora
nie mam czego słuchać
mam trojana i włamują mi sie do kompa
wszystkie pliki są zarażone
oby nie reset dysku
ochujam w końcu
marzy mi się hamburger rybny albo hawajski
żegnam was i trzymajta się
a co do przyszłości - podjęłam już dezyję
będzie malinowo jak się uda
nie powiem nikomu o co cho
i żal mi tylko Twoich nóg chociaż szminki Ci brak
brązowo zatopiona jak w butelce z karmelem
wyrzuciałam już wakacyjną melancholijną przestrzeń
i love melancholia
P.S.Despite a million gold on the conversation, the phone is silent as haunted.
Lost inside the ram and I can not find the exit.
Your thoughts are like gold to me for the poor, bread for the hungry and water for the thirsty:
good medicine but not the final output.