Bóg mi świadkiem, chciałbym żyć tu normalnie, Na poważnie, ale bywa nieprzewidywalnie,
Sam nie wiem, kiedy odpali zapalnik i walnie, Obudzi demonów armię, jak przejmą władzę.
dokładnie. no to nauka.
Tyle razy upadałem albo wracałem na tarczy, Ale Kocham Cię, i nie wiem, nie wiem czy to wystarczy.