zabijecie po świętach, bo mam tutaj coś jeszcze do zrobienia. chociaż śmietnik w mojej głowie skutecznie to uniemożliwia, bo jest w tym wszystkim zbyt dużo ciebie. jest to koniec oficjalnego komunikatu. koniec jest końcem i nic w tym interesującego nie ma. KONIEC.
CZĘŚĆ MNIEJ INTERESUJĄCA.
za bardzo chcę tam być, za dużo chcę wiedzieć, widzieć, słyszeć. za dużo chcę mieć. może tak, a może nie, bo to nigdy nic nie wiadomo, zawsze się znajdzie ktoś, kto w czymś bije nas o głowę. "boję się spróbować, bo jeśli i się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnieniem błędu." może i tak, ale czy mam przesiedzieć z zasłoniętymi oczami całe życie, bojąc się go? to już lepiej byłoby pójść się powiesić. wtedy strach przed życiem zniknąłby automatycznie. a twoja osoba interesuje mnie znacznie bardziej, niż powinna. zajmuje zbyt dużo z moich myśli, zbyt dużo obrazów nęka mnie w najmniej odpowiednich momentach. ale może się uda, zobaczymy. jak na razie tylko bardzo tego chcę.
Stegna '08.