1/31
Strasznie lubię postać Cassie <3
Zaczynam wszystko od początku, chcę aby to był nowy etap w moim życiu, lepszy etap! Jednak wiem, że aby był on lepszy musze pozbyc sie złych nawyków, a w szczególności jednego, największego: wymiotowania. od zawsze jest to nieodłączna część mnie ;< popadam ze skrajności w skrajność...jeśli jem, to jest za dużo i potem rzygam, a w drugą stronę? potrafie nie jeść kompletnie nic, bo jest mi to niepotrzebne, a wtedy mdleję, rodzice się złoszczą i chcą chodzic do lekarza, ale ja się jie zgadzam. Nie chcę tych skrajności! Chcę być po środku tego błędnego koła! Może kiedyś mi się to uda. Dzisiejszy dzień nie jest jednak tym przełomowym, gdyz właśnie wróciłam z łazienki.
W szkole dobrze, jednak cisną nas teraz troszeczkę, gdyż w przyszłym tygodniu próbna matura i każdy nauczyciel chce, aby klasy wyszły na niej jak najlepiej. Świetnie! Szkoda, że nie starali sie o to od 1 klasy -.- Boję się tych matur.
Bilans:
ś: muesli (120) + jogurt naturalny(70) = 190kcal
IIś: wiejski(140) + ryżowy (37) + cykoria(8) = 185kcal
o: gotowana pierś (150) + brokuł (55) = 205kcal
p: mandarynki = 80 kcal
k: naturalny (109) + jabłko(50) = 160kcal
Razem: 820/1000 kcal
poza tym dużo wody i czerwonej herbatki! <3
Aktywność:
25 minut biegu
Dziś tylko biegałam, gdyż wróciłam po 18 do domu, a potem to spędziłąm większoś cczasu w łazience -.- między innymi dlatego to musi się zmienić! Chcę mieć więcej czasu na ćwiczenie!
A co u Was? ; )
CHUDEGO! ;*