wszystko nie tak jak powinno
mam wrażenie że cały świat jest przeciwko mnie,
i że Ci na których mi najbardziej zależy oddalają się.
Ostatni czas nie był łatwym,
pierwsze poważne decyzje, pierwsze wejście w dorosłość.
Nie wiem czy poradzę sobie z tym wszystkim, nie chce zostawać teraz sama.
w szkole nawet ok, matematyka trochę lipnie
ale to chyba jak u większości,
nie przejmuję się jeszcze tym.
Praca na wakacje może załatwiona,
coś na pewno ogarnę.
Chciałabym bardzo żeby Kacper tutaj został i żeby było zawsze tak dobrze jak teraz bywa
nie chcę Go stracić, ale znowu szystko pieprze ..
wiem tylko że mam problem
problem z sobą i tylko do siebie mogę mieć pretensję gdy coś idzie nie tak jak powinno
albo nie po mojej myśli
jestem żałosna..
Na własne życzenie mam tak jak mam
tracę wszystko z każdą minutą
ale wiem że tylko Ci którym zależy na mnie nie odsuną się
kocham i szanuje za To !
może wizyta u psychologa pomoże ;D
~~ Strzeż mnie, Boże, od przyjaciół, a od nieprzyjaciół obronię się sam~~
nie powinnam mieszać Boga