Zdjęcie jeszcze z Warszawy ; )
Wieczorek się ostatnio w główce trochę poprzewracało, ale z tego co wiem, to nie jestem jedyną osobą. Generalnie weekend dość ciekawy był: piątek-sobota domówka ( z której swoją drogą niewiele pamiętam ) sobota-niedziela najpierw wjazd debili ( <3 ) na moją chatę, czyli zrobienie hasz komory w Łazice, opróżnienie lodówki i pochłonięcie wszystkiego co stało na drodze przezabawnie, no ale nic nowego! Potem czajana z Kim wow, dziwie się, że dałyśmy radę!!
- Ave Polus i Wieczorek!
-Ave MY !!
Dawno tego nie było tęskniłam za tym! <3
Jest już 10 dni po Sylwku ale co tam, opowiem wam xD
Impreza była w cholerę zacna! Ukłony dla gospodarzy. Co prawda są urywki których nie pamiętam np. jak się gdzieś znalazłam i po co tam poszłam. Są momenty których nie było a wmawiają mi, że były np. pożegnanie się ze mną Baranka xD !! No i są też takie których chyba nie powinnam po prostu pamiętać dla swojego bezpieczeństwa.
Ciągle czekam na ten śnieg, no! Dobra starczy wam!
Wszelkie skargi i zażalenia proszę składać tu:
www.formspring.me/Ikula
Całuję,
Ika! <3