Siedze i myślę. Myślę i siedzę. I co.? i nic. Pustka.
Niby co ja mam robić po tym gimnazjum.?
Jaką szkołę wybrać.?
Kim być w przyszłości.?
Nie wiem. Kurde, totalnie nie wiem. Ten problem robi się coraz większy, a już tak niewiele czasu by go rozwiązać.
Ile jeszcze zostało.? Niech pomyślę.. 3 miesiące.
3 miesiące by podjąć decyzję. By złożyć podania do szkół i walczyć o swoją przyszłość.
A ja nawet nie wiem jakie są zawody na świecie.
Nie wiem kim chcę być.
Nic nie wiem.
Jednak w gimnazjum powinna być lekcja o zawodach. O tym co chcemy robić w przyszłości, bo ja nie wiem.
Nikt mi nie podpowie. Nikt nie wie jak mi podpowiedzieć. A moja wiedza o zawodach która ogranicza sie do lekarza, policjanta, strażaka na nic się nie przyda bo ja nie chce być żadnym z nich.
Kim być.? Nie wiem.
Gdzie pójść.? Nie wiem.
I teraz się zastanawiam co najbardziej lubię robić i wiecie co.?
Stwierdzam, że nie wiem.