i budzę się jak dziś i zastanawiam
czy wszystko w moim życiu poszło zgodnie z wcześniej obmyślanym planem?
otóż nie
poszło lepiej.
a podświadomość wciąż próbuje mi coś przekazać. bo znowu śniłeś mi się ty. ty i twoje uśmiechy, twoje słowa, które kiedyś dla mnie były jak powiew świeżego powierza w brudnym pomieszczeniu. teraz mniej znaczące, lecz zastanawiające. no bo jesteś z nią, tworzycie coś na kształ związku, a bardziej coś jak obiekt powszechnej zazdrości. głupi ludzie. nie wiedzą jak przychodziłeś do mnie, jak muskałeś opuszkami moje plecy i ramiona, jak wykradałeś się w nocy, a zakazaność tych chwil była dla mnie jak narkotyk, którey regularnie chciałam zażywać. nikt nie wie jak smakowaliśmy naszych ust, jak ręce błądziły po zarysie ciał. nikt nie wie, że najlepiej całować się w zamkniętej łazience, podczas, gdy wszyscy bawią się na górze. czasem zadaje sobie pytanie czy ONA wie? jeśli tak, to co jeszcze obok ciebie robi? głupi ludzie.
zrobiłabym to samo
więc dlaczego przychodzisz w nocy, wtedy kiedy jestem
najbardziej nieprzygotowana i niezdolna by cie powstrzymać
nawet gdybym chciała
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24