'ogównie' dzisiaj źle nie było. A teraz dialog z Michałem:
Michał*: Ewelina nie klep nie, bo zaraz rzygne. obiad jadłem przed chwilą.
Ewel*: co było na obiad.?
Michał*: filet z koziej cipki i rodzynki z baraniej dupy.
Ewel*: hahaha.
Michał*:z czego to hahaha. no poważka.
dziekować za uwagę. ;*