o śwc nie będę pisać ..
było nieźle ;)
hahahhaa.
Marzenaaaaa - kocham Cię ;d ;*********
kocham to, w jaki sposób wyyjebałaś z domu ;D
Adaś - braciszek kochany ;*
Łukasz - nie pij więcej bracie ;D
ogólnie treningi są baaaardzo męczące, baaardzo.
po trzech godzinach nie mam siły na nic ;d
do 11 jeszcze trochę czasu, więc mam nadzieję, że wszystko się uda ;)
a dodając, to jestem załamana myślą, że za kilka dni szkoła.
pf.
aaaaa ;d kocham Martynkę i dziękuję, że we mnie wierzysz ;*
JESTEŚ PRAWDZIWA ;* <3
i pozdro dla Madzi ;*