Co dziwne... nie mam dziś nic szczególnego do napisania. Spalam 4 godziny i odziwo byłam wyspana.
W shl? Czułam się jak wrak. Nieszczególnie źle, ale też wcale nie było dobrze.
2 z fizyki wleciało. To nic, absolutnie nic. Mam całkowicie wyjebane, jutro chemia, zajrzę do zeszytu, ale nie mam zamiaru szczególnie się temu poświęcać.
Wcale nie czuję się dobrze, siedzę na lekcjach, czekam na przerwę, kończą się przerwy, idę do domu.
Czekam na koniec. Na dzwonek, na kolejny dzień, na weekend, na jakąś pierdoloną przrwę, na wolne, na wakacje. I tak w kółko. Po tylu latach można ochujeć i dziwię się ludzią, którzy pomimo upływu tak długiego czasu w miarę funkcjonują. System życia to jakieś jedno, wielkie gówno. Jak nie popaść w depresje myśląc o przyszłości? Chociażby o jutrze. Nie wspominając już co będzie za kilkanaście lat. Praca? No super c:
Perspektywy na przyszłość?
Brak.
Zacznij zastanawiać się nad przyszłością?
Śmieszne.
Weź się w garść.
Spierdalaj.
Chcesz zjebać wszystko?
Niekoniecznie.
....
ASK KLIK
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam