Ocho. Ziemia sie osuwa. Kilka kamieni wpadło mi do buta. Nie ukrywam: ZDENERWOWAŁEM SIĘ! Do kostek sięga dziura, ale dalej nie chce iść. Chce wyjść, ale nagle mówię "Po co?, coś mnie ciagnie w tą strone", i po chwili dodaję "Ucieknę, uwolnię się!". Kopać nawet zacząłem bo szpadel pojawił się nagle...
Co dziś mi jest przeznaczone?