Od jakiegoś czasu jestem jednym, wielkim kłębkiem nerwów. Nie wiem za co się zabrać, co z sobą zrobić. Wieczorami, gdy kładę się do łóżka mam wyrzuty sumienia, że robiłam nie to co trzeba, marnowałam czas na głupoty (np. takie jak to :D). Wiecie czym to wszystko jest spowodowane??
-zbliżającą się nieubłagalnie MATURĄ! ajj