czasami uciekam od rzeczywistości i szukam wytłumaczenia na marginesie, który służy mi do zapisków. czasami zdarzy mi się rzucić pewne 'odpoczywam od życia, kiełkuję gdy zakopuję się głęboko w ziemi, gdzie nie można mnie sposrzec' choć żadko kiedy ten sposób udaję mi się uaktywnić, bo to zbyt śmiałe. zazwyczaj jednak niepewnie milknę na kilka chwil, gdyż ciszą potrafię powiedzieć więcej i przy tym zrozumieć jest mnie łatwiej. człowiek, który potrzebuje samotności zazwyczaj siedzi w ciszy, aby zebrać myśli do kupy i rozwiązać wszelkie problemy. wystarczy jedynie obiektywnie to rozpatrzyć, bo czasami po prostu nie warto wyładowywać się od razu. tym sposobem zbyt szybko wyczerpują się baterię i na dalsze kroki brakuję siły.
mimo wszystko zawsze można odnaleźć sposób i naprawić swoje błędy, jak i samemu nauczyć się wybaczać.