"Z moja Kochaną Pyłeczką :* "
Pierwszych 5 dni tygodnia mnie męczy tak bardzo, bardzo, bardzo. Za to piątkowe i sobotnie wieczory mogłby trwać wiecznie a niedziele powinny być dwie, żebym mogła się porządnie wyspać, wypocząć i ogarnąć.
Dziś olejemy wszystko i wszystkich i możemy nawet skończyć na sportowej. Mi to wcale nie przeszkadza.
Jazda i byle do maja! ;)