Padający deszcz nie zmywa śladów łez,
nie pomaga w osuszeniu smutku.
Płynąc po szybach
zły nastrój przynosi.
Prosisz o uśmiech,pytasz dlaczego nie?
Po prostu on umarł wraz z jesienią.
Kąciki ust opadły jak liście z drzew.
Radość powróci wraz z wiosną-
-trawą soczystą,zielenią drzew,
słońcem i porannym śpiewem ptaków.
Poczekasz na mnie?
Na dobry nastrój,na życia chęć..?
Podam ci dłoń i zabiorę na spacer,
siedząc na parkowej ławce-
-pokarzę ci jak piękny może być błękit
pośród "żywej" zieleni.