więc. nieważne co zrobisz. ludzie będą gadać i bredzić swoje. wiecie co? nie będę się przed Wami tłumaczyć. jestem puszczalską dziwką? SPOKO. ok. dla was mogę być. wy dla mnie jestescie nic nie znaczącą grupą społeczną, nie wiedziącą jak jest i było. powiedzieć coś o kimś złego za plcami jest dobrze. uśmiechać się do niego i KOFFCIAĆ LOFFCIAĆ i przymilać też fajnie. nie? później iść i mówić. ok. spoko :D nie zależy mi. szkoda tylko, że nie potraficie powiedzieć nic w twarz, ale sami brzydzicie się fałszywością. to już zależy od waszego własnego sumienia i tak dalej. ja pasuję. uważajcie co chcecie. ja teraz dążę do własnego szczęścia. NIE WASZEGO. pierdole to co powiecie. teraz liczę się ja i ludzie, którzy są mi bliscy. :)
żagnam was. nie środkowym palcem, lecz uśmiechem. bo życzę wam, abyście nie mieli kompleksów na temat swojej osoby. i aby wam się fajnie plotkowało i obrabiało mi tyłek za moimi plecami. buzi. :*