haha, bo to są downy 10
dobrze, że żaden z nich tego nie będzie widział ;p
eche, kocham studia ;]
wstawanie przed 5, by marznąc na przystanku o 6,
czekanie na statystykę, by dowiedzieć się, ze za trzy tygle koło,
plan bomba - każe się ludziom rozdwajać ;]
do tego brak legitki - bo po co?
czego to UZ nie wymyśli ;]
a sru, najwyżej się zmieni kierunek ;p
albo zmieni plany :)
yy.. pada za oknem.
szkoda, że już nie mogę sobie pobiegać po kałużach..
jak to bywało w gimnazjum
haha, teraz 'nie wypada' :)
a sikam na to, ja mam swój świat ;p
idę pobiegać po deszczu!
i skakać w kałuże, bez kaloszy! a co!
'..cały mój świat znika za szkłem,
gdy nie ma Ciebie..' ;***