Dzień dobry :)
Dziś już 28 grudnia. Jutro wyjeżdżam na moje ukochane Mazury. W końcu zobaczę mordki, które pokochałem ;)
Święta jak zawsze minęły miło, rodzinnie. Współczuję rodzince, bo będą musieć sprzątać wszystko, co postroiłem w domu, a trochę tego jest... Hahaha :P No i na dworze lampki :P Pewnie będą czekać z tym do mojego kolejnego przyjazdu, czyli do kwietnia! Hahahahahaha xD Wczoraj mój dedi miał abrahama. Super impreza była i mogłem zobaczyć osoby, które lubię, a rzadko je widzę. Przez głośną muzykę trzeba było głośno mówić, w związku z powyższym do mego suchego kaszlu, który leczę już dwa miesiące, dołączył ból całej szyi, jakbym miał wszystko zerwane! Fuj...
Dziś u nas kolęda ^^ Oczywiście ja takich spędów nie lubię, więc idę do cioci w odwiedziny :D Haha.
Martwi mnie aura za oknem... :( Co będzie, jeśli mój pociąg będzie miał 100 minut opóźnienia?! Nie chcę! ;( A jak ja dostanę się z Wawy Zachodniej autobusem do Ostródy?! Makabra... Dosyć narzekania! ;P
Spakowany już system i jak zwykle moja torba jest ZA CIĘŻKA! Agh...
Lecę się pomału zbierać do ciotki :P
Miłego wieczora! :)
Papapapapapapapapapapapapa xD ;**