Mój kot :) . Wyleguje się na kanapie . Leiuch . szkoda , że ja tak nie mogę . Chociaż moja mama uważa że tak mam . Że nie mam żadnych obowiązków poza nauką , że nic nie muszę robić . Jako dziecko też miałam niby tyle luzu . Zero problemów , nic nie musiałam . Ale nie , ja tego tak nie widzę . Już w przedszkolu zaczynały się problemy . Chociaż może to być dziwne , ale w tamtym czasie największym problemem było to że ktoś rozdeptał babkę z piasku . Tak to było łatwe , dało się ją odbudować . Teraz jest gorzej . Płaczę z powodu niespełnionej miłości , samotności , braku bliskości . Ale czy ją obchodzi to co czuję ? Nie . Jej jedynymi zmartwieniami jest cudowna samodzielność Max'a i dziecinność mojej siostry . A jeśli chodzi już o mnie to nie powie ``I jak tam Stella ?Jak minął dzień ? `` tylko `` Jak oceny ? Poprawiłaś coś ? ``
______________________________________________________________________________________________________________
od autorki :
siedzę w domu , piję sok marchewkowy. Niańczę kuzynkę <9 lat > co za rozwydrzony bahor . :/ . Justin Bieber , włącz mi Justina ! Ile można ? ? . Ratuj mnie ! :(