- jutro egzamin?
- ale jest jeszcze dzisiaj
zdobyłam się na malinową balladynę,
i dziś godzina 11-12 to najprzyjemniejsze doznanie jakie mnie spotkało
od bardzo długiego czasu.
Szkoda że tak ulotne i nierealne.
hm a tak swoją drogą "siebie nie przeskoczę" będzie co ma być!