Co to był za dzień :D Oczywiście, zakończenie roku przejdzie do historii, na początku we dwie ładnie do Jordana potem spotkanie naszych kolegów i dajemy do Rafała :D potem kolejny :D Ale najlepszy był spotnat na grilla na działki :D
Nie no wiecie nie ma to jak iść 3 godz na działke za san haha :D
To była moja najlepsza i w sumie najdłuższa impreza ever :O Śmiać mi się chce do tej pory :D
Ale oczywiście nie które sprawy troche głupio się potoczyły, ale mam nadzieje że najszybciej to się wyjaśni ; )
Więc, wakacje pozytywnie rozpoczęte i oby tak dalej :D