Jak już pewnie zauważyliście to są święta, stroi się choinki, wiesza światełka, dostaje prezenty, ale najgorsze- je się KARPIE ! ;(
Wszystko spoko, ale czy myślicie o tych biednych Karpiach ?
Przedstawie wam historie takiego jednego, którego od jakiś 17 lat bronie by nie został zjedzony.
TAK, ON NADAL ŻYJE I MA SIĘ DOBRZE !
No to Karp ma na imię Karolinka <3
Jest prze słodka, pomocna, kochana, czasem nawet zdarzy się że jest miła, a tak ogólnie to największy WARIOT jakiego znam ! <3
Z wszystkim można do niej przyjść, zawsze pomoże, a jak już nie potrafi to poprostu posiedzi i poprawi Ci humor.
Karolinka jest rodowitą Chybianką, lubi udzielać wywiadów, lubi mówić z czego składają się narkotyki i co po nich się dzieje, lubi łowić RYBKI, często robi dziwne miny, śpiewa jak chińczyczka, słucha rapsów, chodzi z wiz khalifa, czasem potrzeba troche więcej czasu by coś zrozumiała, śmieje się jak mewa, jest pilną uczennicą, NIGDY nie spóźnia się na autobus ( "chodźcie szybciej!" i nie ważne że mamy 20 minut do odjazdu autobusu a droga zajmnie 5 min.), kocha nygasów, jak jest głodna idzie po 3bita, pije DUŻO kawy, chodzi do Soizu i kocha tą szkołe, ma sklep 2.99, swoje zadowolenie np. z niespodzianki urodzinowej okazuje słowami " BOŻEEEE ", ukradła cytryne, nie umie grać w noge- kopie se za wyskoko co sprawia że się wywala. Taki Mamlasek też <3
Więc to by było na tyle o tej mojej Karolince. <3
I jak tak myśle to nawet ją lubie !
Wesołych Świąt Miśki :*