Najpierw nie mogłaś odejść bo nie byłaś zbyt silna, teraz możesz już odejść to nie twoja decyzja.
Sama przyznaj ze już za późno by coś naprawić.Z miłości w nienawiść płakałaś tyle razy
bo nie jesteś dla niego zbyt dobra,żeby, został z tobą w domu kiedy dzwonią koledzy.
Nie jesteś dla niego zbyt dobra bynajmniej, by otworzył swój umysł a nie tylko sypialnie,
Nie jest dla niego zbyt dobra owszem, by wcale się nie napić i do domu Cię odwieźć,
Nie jesteś dla niego zbyt dobra.Niezbyt, by stanął za tobą gdy świat jest przeciw.
Dałaś swoja miłość a dostałaś nauczkę,dostałaś to puste słowo tysiąc historii.
Pamiętaj, że kocham, nie kocham zapomnij, dziś mówisz jest podły,ale myślisz o nim,
i jedyne czego masz za mało to silnej woli.
Zanim znów go zapytasz
Zanim znów uklękniesz
Pamiętaj by cierpieć
Z wdziękiem damy wielkiej
Nie jesteś dla niego zbyt dobra
To nie jesteś po prostu dla niego
Zanim znów go poprosisz
Zanim znów pokażesz słabość
PAMIĘTAJ ZE JUTRO BĘDZIE TAK SAMO
NIE JESTEŚ DLA NIEGO ZBYT DOBRA
TO NIE JESTEŚ PO PROSTU DLA NIEGO
.