paranoid...

Zobaczyliśmy to co chciałaś Właśnie teraz musisz przyprzeć nas do muru Zaśnięcie z naszej próżności Może kosztować nas nasze życie Słyszę ich, jak sie zbliżają Ich wycie przesyła dreszcze wzdłuż mojego kręgosłupa Czas się teraz kończy Oni od tyłu schodzą ze wzgórz Kiedy zaczynamy zabijać Wszystko zaczyna się walić Z nocy, którą stworzyliśmy Chcę być w jakiś sposób przebudzony Chcę być już przebudzony Kiedy zaczynamy zabijać To wszystko zawali się Z piekła, w którym jesteśmy Wszystko czym jesteśmy blaknie Kiedy zaczynamy zabijać Szukaliśmy w kółko Ale nie ma żadnego śladu do odkrycia To tak jakby oni wszyscy tak po prostu zniknęli Ale wiem, że są blisko Czuję, że się zbliżają Wycie przesyła dreszcze wzdłuż mojego kręgosłupa Czas się teraz kończy Oni od tyłu schodzą ze wzgórz Kiedy zaczynamy zabijać To wszystko zawali się Z piekła, w którym jesteśmy Wszystko czym jesteśmy blaknie Kiedy zaczynamy zabijać Słońce wschodzi Krzyki ucichły Za wielu upadło Niewielu wciąż stoi wysoko Czy to koniec Tego co zaczęliśmy? Czy będziemy pamiętać Co zrobiliśmy źle? Kiedy zaczynamy zabijać Wszystko zaczyna się walić Z nocy, którą stworzyliśmy Chcę być w jakiś sposób przebudzony Chcę być już przebudzony Kiedy zaczynamy zabijać To wszystko zawali się Z piekła, w którym jesteśmy Wszystko czym jesteśmy gaśnie Kiedy zaczynamy zabijać..........