Co z tego, że wymieniliście tyle czułych gestów, mnóstwo słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niej, znaczył dużo. To Ty starałeś się być tam, gdzie Ona powinna pojawić się w danej chwili. Ubiegałeś się o spotkanie z Nią, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałeś sobie to wszystko...
Najwyższy czas już chyba się pożegnać
I zostawić to wszystko za sobą
Lecz pamiętaj jednak, że ja pamiętam
Że to przeze mnie nie ma Cię obok mnie
Nie musisz używać siły ani słów. Twoja cisza i obojętność w zupełności wystarczą, by zniszczyć wszystko.
-Nadzieja dalej jest... Tylko nie wiem czy chcesz coś więcej, czy tylko się mną pobawić...
-Pobawić? Okej wytłumacze jedną rzecz. Nie potrafię się określić, bo mam totalny rozpierdol w głowie, psychika mi siada przez wszystkie teraz sytuacje i nie wiem co robić. Nie jestem z tych co się bawią kimś, chyba że jednak uważasz inaczej.
teraz widzę, że jednak nie zawsze byłaś szczera...