Takie party. Cichych dramatów sceny niezliczone
Daj sobie czas, mówią
Nic na siłę, mówią
Będzie dobrze, poczekaj, nie zazdrość, cierpliwości, wszystko w swoim momecie, ach, jak wiele tak mówią
żarty na bok, DOBRA?
a może dobrze mi tak.
tymczasem panoszy się nieznośny constans. Nic, nada, żodyn, tylko wieczorem jakby mniej śmiesznie
trochę brakuje słów, gdzie moje słowa? czy to czas założyć twittera?