Bo łączyło nas cos wiecej niz tylko przyjazn i piwo.....
Po naszym pierwszym spotkaniu nie przypuszczałam, że tak szybko i mocno się od Ciebie uzależnię, że staniesz sie nieodłącznym fragmentem szczęścia, że jestem w stanie oddaż komuś wszystko. Nigdy nie chciałam sie bawić w związki. Broniłam sie rękami i nogami. Aż w końcu pojawił się on, zwykły osiedlowy chłopak z bloku, który lubi czasem zajarać. I pojawiał się częściej i częściej. Aż został. I tak trwa przy mnie. I oby trwał dalej. Bo nie ma już tej dziewczyny, która miała wyjebane na miłość.
Ktoś mi powiedział walcz do końca, a nie pożałujesz. <3