Ja i Kasia ;* Sierpień albo wrzesień zeszłego roku. To były czasy...
Dzisiejszy dzień był chujowy. W szkole beznadziejne zastępstwa, nudy, wkurwianie się i ogólnie chujnia. Po szkole, trochę odpoczynku, pokłóciłem się z mamą i trening. Po treningu do pizzeri na mecz. Działo się xD Teraz spać, mam nadzieję że jutrzejszy dzień będzie lepszy, że wszyscy będą dla mnie mili i życzliwi i że nie będę musiał obijać nikomu mordy. To trzymcie się ;)