A co gdy wyrwaliśmy skrzydła naszego Anioła?
Spowodowaliśmy jego upadek tak nisko, iż nigdy się do nas nie zbliży.
Stale odczuwany ból ukoi w innym świetle dla nas zostawiając mrok, który sami sprowadziliśmy.
Gdy sny rzeczywistości, która nie powróci stają się koszmarem tego co nie istnieje
Gdzie jest kres tego?
Kolejne zamknięcie oczu i oglądanie filmu pod powiekami.
Tani sposób na pamiętanie o własnych błędach, budzenie się z koszmaru wiedząc, że to, co niesie sen jest też rzeczywistością
https://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg