Potrzebuję
samoakceptacji
siły do zmian
nie wspominając już o samych zmianach.
Przenieść się gdzieś daleko, najlepiej do innego wymiaru,
odetchnąć z ulgą od tego wszystkiego
długiego spaceru i rozmowy. Z kimkowiek.
przytulenia
przyjaciela
a przy okazji ważyć z 10 kilo mniej.
I udowodnić, przede wszystkim sobie, że MOGĘ wszystko.
I być bliżej Ciebie.
bliżej szczęścia
nie tęsknić już i nie martwić się o jutro
To chyba na tyle. Po raz kolejny dopadła mnie jesienna depresja. A może nie opuściła mnie ta zeszłoroczna?
JAk się okazuje, dzięki cieniom z przeszłości, byłam szczęśliwa. Może nie były warte mojego zachodu, w końcu były cieniami, a na końcu zniknęły z dnia na dzień.. Jednak nie byłam sama i potrafiłam cieszyć się z małych rzeczy. Nawet nie miałych.. po prostu się cieszyć.
jej, co się ze mną dzieje?
Odkąd tu jestem wszystko się zmieniło.
Nawet jeśli to nie to
usiłuję uwierzyć w coś
Nawet jeśli to nie tu
usiłuję uwierzyć w coś