Witam..
Skąd pomysł na bloga?.. Prawdopodobnie dlatego, że nie wszystko można powiedzieć bliskim osobom..
Może Wam będzie łatwiej spojrzeć na moje życie z innego punktu widzenia..
Tak trudno jest teraz o zaufaną osobę, o kogoś kto wysłucha, doradzi, powie prawdę, nie zrani i mogłabym tak wyliczać, i wyliczać .. :) W sumie to takie przykre.. Pośród wielu znajomych czuć się samotnemu.. Myślę, że nie jestem z tym sama, prawdopodobnie większość z Was również ma takie odczucie..
Za chwilę położę się spać, miałam wyczerujący dzień. Strasznie dużo myśli krąży mi po głowie.. Mogę Wam z przykrością stwierdzić, że pogubiłam się w życiu.. Wciąz nie znam odpowiedzi na nurtujące pytanie: "Jak żyć?" .. No właśnie.. Jak? ..
`Zachęcam do przesłuchania.. : http://www.youtube.com/watch?v=Anr1O1KM4ck
"Niesiesz ten krzyż, sam jesteś z tym.
Ej co za syf, nie masz już sił..
Na fale rzucony w butelce list
I nie czujesz już nic.
Nie wierzysz w nic, zupełnie nic..
Na fale rzucony w butelce list,
To tylko pod wodą krzyk.."