nie umiem pozbierać myśli do kupy, wszystko się sypie. a świat się kręci w przeciwną stronę wróg mój i moich myśli świat wróg jak cichy sadosamobójca chciał wejść we mnie posprzątać burdel w głowie jedyne co znalazł to pustka i zwątpienie i świat się już nie kręci. dla Sary, o którą się strasznie boję. staram się pomóc, a obwiniam siebie. chciałbym potrafić coś jeszcze powiedzieć głosem jak strzałą dotrzeć do Twego serca poznać odpowiedź na lustrzane, odbite pytania samej sobie by wszystko stało się jasne bym wiedział co robić mam dalej nie chcę już czekać depcząc we krwi własnej skałą są jednak oczy Twoje które sponiewierały moje przedsionki i komory z dnia na dzień powiększa się rana strzałą były jednak oczy Twoje nie chcę samobójstwa strzałą są jednak oczy Twoje chyba wracają cz. 2 przyszła tak z du... serca. dobrej nocy.