to chore . bardzo chore !
nienawidzę tego że znowu muszę udawać że to mnie nie obchodzi. że jestem nieczuła i tak naprawdę sobie radzę . nic nie jest okej . z niczym sobie nie radzę . jestem w czarnej dziurze. a tak naprawdę nie mam już z tym żadnego związku . nie obchodzi cię co czuję . żyjesz normalnie . ja nie potrafię. nie masz dla mnie najmniejszego znaczenia a jednak cierpię . coś jest nie tak . i to bardzo . oho . moja niedojrzałość znów daje się we znaki. hm ... żeby mi chociaż ciebie brakowało . ale nie . cierpię kurwa tylko przez chwilę . kiedy ktoś mi uświadamia pewne rzeczy. przez najmniejsze pierdoły . mam ochotę się mścić . a tak naprawdę to nie wiem jak . i nie mam po co . ciebie to nie rusza. ty się pozbierałeś . a ja .. może i z zewnątrz też wyglądam normalnie. no właśnie ... z zewnątrz .
kurde.. naprawdę to ostatnio moje ulubione słowo .
nie . nie . nie . nie będę cierpieć . hm. jakby się tak zastanowić to ostatnio powtarzam to sobie miliony razy . ale ... oszukuję samą siebie . chociaż ... całkiem dobrze mi to wychodzi .
a tak na serio .
tęsknię . nie nie za tobą . za tym co było np. dzisiaj rano . za śmianiem się tak mocno że myślałam że się porzygam . za bólem brzucha . i ... ach <333333333333333 . chcę znowu poleżeć w kącie !