tak . posiedźmy w wannie . no bo co mamy innego do roboty ?
wszyscy cieszą się z najmniejszych pierdółek a ja nie potrafię się cieszyć z niczego . sama czegoś chcę a później tego żałuję .
boją sie tutaj pisac więcej . boję się nawet o tym mówić . bo nie ma w tym zadnej logiki . nie ma w tym niczego . nawet mnie samej w tym nie ma . to była dobra decyzja . i ja to wiem . jednak nie potrafię sie do niej dostosować . już tak okropnie się przyzwyczaiłam . zniszczyłam samą siebie . nieświadomie . nie mam pojęcia czy jest dobrze czy nie . nawet nie wiem co uzgodniliśmy . nie mam mózgu.
arbuzy . arbuzy . arbuzy .
Olka . grasz w siatkę tak dobrze jak ja podejmuję moje życiowe decyzję . i tak cię kocham . i miałas dobre ciasteczka . i wykorzystujemy ludzi ale ... wyssaj z niego wszystko co ludzkie . może wtedy się opamięta . i to wszystko mnie boli . wiesz o tym ?
ha ! w dodatku nikt mi ostatnio nie ufa . nie ma co . cudownie.