znowu moja twarz . tą okropną, straszną mordę .
nie wychodzę dzisiaj z domu . nie mam siły . i tak wszystko niszczę . więc po co mam wychodzić skoro wszystko co dotykam zamienia się w jeden wielki syf ?
okropnie się czuję . pusta w środku . wypluta . zniszczyłam wczoraj ogrom ciebie, a może bardziej nas . przepraszam .