Mhrok jak XYŃ...
Morskich głębin sucha przestrzeń...
Habakuka gniew...
Raz, dwa i czwarty raz...
O pięć minut za krótko...
Kurwy księżniczkami będą, a piersi ważką...
Jedną ważką, nie dwoma, nie trzema...
Aczkolwiek tysiąc ich to godna liczba...
Kilka razy tylko przewyższa jedynkę...
*zarnobylska chmura mnie spłodziła...
*arcerskie przyśpiewki nie cieszą uszu moich...
*razy głowy są jak razowy chleb...
*ak mąka, jak biszkopt, jak dwa.