zdjątko urocze prawda ;)
więc co do tej notki co obiecywałam to tak:
tak sobie jadąc z włoch słuchałam piosenki takiej jesnej zospołu Lao Che z płyty Powstanie Warszawskie
>> http://www.youtube.com/watch?v=nGLMnmcSWdo oto ta piosenka
ogólnie płyta jest megaprzezajebistyczna ale nie o to mi chodzi... otóż w fragmęcie tej piosenki były słowa '' halo halo tutaj londyn , ona czarna a on blondyn'' i tak sobie myśle : no kurcze ja czarna Alex blondyn ... pomyślałam sobie: coś w tym musi być...
wpisałam w google te oto słowa i co znalazłam ??
Halo halo tutaj londyn,
Ona czarna, a on blondyn,
ona biegnie, a on za nią,
ona pada, a on na nią,
ona mówi nie rób tego,
on wyciąga metrowego,
ona mówi: krew mi leci,
on powiada: bedą dzieci!
nie minęły 2 tygodnie ,
ona chodzi niewygodnie,
nie minęły 2 miesiące ,
urodiły się 2 brzdące,
nie minęły już 2 lata,
brzdące robią to co tata,
Więc chyba nic w tym nie ma;D ale szcerze powiedziawszy jestem nieco przerażona tym co znalazłam ale wierszyk powiem niczego sobie
... ale wracając do ''coś w tym bycia'' to za hmm 5-6 lat jak bedzie sie dobrze układał (a na wejściu juz nie jest dobrze ;( ) to kto wie...
Tylko obserwowani przez użytkownika housecore
mogą komentować na tym fotoblogu.