Koniec męki.
Koniec tej uczuciowej udręki.
Rozpływają się wszystkie lęki.
Zniknęły z serca pozostałości bólu obrzęki,
Nikt już nie usłyszy płaczu jęki.
Koniec obawy przed samotnością, jak strach przed filmem "Szczęki".
Anette mówię najszczersze jak złoto dzięki.
Gdyby nie ty, nie było by ulgi, jak odjęciem ręki,
Gdyby nie ty, nadal słyszałbym przeszłości dźwięki,
A teraz nie zostały nawet ciche jej brzdęki,
Powrót do egzystencji szarej.
Oczekiwanie na Ciebie po przekroczeniu drogi sporej.
Przeżyciu do tego czasu rzeczywistości chorej,
Do płatania figla skorej.
Ode mnie do ciebie jest drogi modrej
Do nieba półtorej.
Chce osobiście podziękować Tobie Anette niebieskookiej,
o aurze anielskiej,
cudownej której,
Zawdzięczam niż nikomu innemu więcej.