hueheh. z moim dzikuskiem. Olcia, zapowiada się mega wtorek, czyż nie? *.*
jaa.
nienawidzę wf. z tego co mi się wydaję przebiegłyśmy z 2km dzisiaj. ;x
jutro to samo. oby padał deszcz, heh.
tsaa, trzeba przeczytać w końcu tą lekturę, ale to w week. ;d jutro sprawdzian z polskiego i biologii. niestety mój szczyt lenistwa sięga zenitu, że nawet ściągi nie chcę mi się robić. ^^
gdybym miał pistolet, dawno strzeliłbym już sobie w głowę, złap tą metaforę, pójdźmy dalej trochę.