Hej...
Mam nie najlepszy humor :( po pierwsze nudze sie,niektórzy poprostu zapominają ze istnieje:(, a po drugie, troche sie boje, zresztą wielu rzeczy.
Dzis mialam kolejne badania i niestety na nich sie to nie skonczy...
Spałam wczoraj u mojej kochanej jedynej babci, fajnie było, ogladalam jakis w miare fajny film na podstawie jakiejs trylogii, a wlasnie skonczyla sie nastepna czesc tego filmu, fajny był.
Hm, wczorajsze zajecia, fajnie, za poltora tygodnia koncert, a ja musze wybrac jakąs nową pioseke do grania, ale nie mam pomyslu, przekopalam pol youtuba, POMOCY !
Jutro nowy rok, trzeba bedzie spelniac postanowienia, a moze życzenia kierowane do gwiazd spełnią sie ? Czy wogóle kiedys sie spełnią ? ...
A na zdjeciu jedyne stworzenie które moze wywołac w kazdej chwili uśmiech na mojej twarzy, bez wzgledu na to jak bardzo jestem smutna. Rozumie mnie najlepiej, choc czesc ludzi powie ze to glupie i żałosne ufac tak zwierzetom, bo to " tylko zwierze ". Zależy dla kogo i jak bardzo ktos nie ma serca, by je krzywdzic, a przeciez ono nie zrani tak jak bydlaki chodzace po ziemi...
Nobody's Perfect !