Siemanko, mimo, że są święta to nadal regularnie chodzę na siłownie. Diety również nie zaniedbuje, chociaż nie można powiedzieć, że mam diete bo wpierdalam poprostu wszystko jak leci żeby tylko kalorie i makrosy się zgadzały :D Dzisiaj trening w aqua zdroju, niby więcej sprzętu i wszystko jest nowsze, ale jednak wole OSIR, byliśmy tylko z Dominem i jego tatą, bo Gieldar pojechał do cioci,a z resztą nie wiem co sie działo, plecy weszły w miare dobrze, triceps lepiej, na koniec zrobiłem łydki i brzuch. Stwierdziłem, że musze częściej katować łydki i przedramiona, bo są one mało proporcjonalne do reszty ciała ^^ jutro przerwa od siłowni, w piątek lecimy już w końcu na OSIR, postaram sie wycisnąć 115, a jak wyjebie 120 to już w ogóle będę najszczęśliwszy, chciałbym pojechać na zawody w kwietniu, ale do tego czasu musiałbym wziąć przynajmniej 130. Wierze w siebie, i myśle, że dam rade. Tyle ode mnie, troche spóźnione, ale wesołych świąt !!
Nie poddawajcie sie, życie bez celu nie ma sensu, walczcie !
http://www.youtube.com/watch?v=vzonteKwceI