photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 STYCZNIA 2016

   Dzisiaj, tj. 14 stycznia 2016 roku zmarł Alan Rickman.

Droga Kasiu, robię ten wpis dokładnie 4 minuty po przyjęciu tej informacji do własnej wiadomości. /pleonazm/

Severus Snape jest jedną z najmroczniejszych a zarazem najbardziej uczuciowych postaci w cyklu Pottera. 

Rickman świetnie odgrywał tę rolę. Można nawet powiedzieć, że postać zlewała się z jego sylwetką, On i Severus byli ze sobą w symbiozie, pasowali do siebie, a zatem tworzyli jedną całość.

 

   Jest mi bardzo przykro. Pamiętam, parę lat temu, pisałyśmy do siebie sms'y jako Tom i Alan. To było tak urocze...

Nie spodziewałam się takiej wiadomości. Tym bardziej, nie przypominam sobie, aby ktokolwiek wcześniej wspominał o chorobie aktora.

 

   Będziemy bardzo tęsknić. 

 

 

   Odnośnie całego cyklu HP niejednokrotnie słyszałam o tym, że nie powinniśmy tego czytać, to głupota, to zaklęcia demoniczne, to... Zło w postaci każdej. Nie tylko książki etc.

Słyszałam o tym na mieście, od znajomych, w kościele i w szkole. Wszędzie. Podczas gdy ktokolwiek zobaczył mnie z ow lekturą, odwracał się na pięcie i tyle z rozmowy. 

   Zastanawiam się, jak bardzo trzeba być uległym, aby takie rzeczy wymyślać i do nich właśnie się dostosowywać. 

Człowiek wykształcony winien spoglądać na świat wielowymiarowo - patrzeć przez pryzmat subiektywności, ale i nie odwracać głowy przed obiektywizmem. Obydwa te spojrzenia nie są złe, ale też nie są całkowicie dobre. Należy w tym wszystkim znalexć "Złoty środek" - coś pośredniego, co pozwoli na wypowiedź pełną własnego uczucia, ale i zgodną z obiektywną zasadą.

   W tym przypadku zawsze byłam pod wrażeniem, że ludzie nie potrafią /lub nie chcą/ dojrzeć w literaturze jakże ważnego i wyniosłego tematu. Tematu miłości. 

   Miłości prawdziwej i nieskazitelnej. Dla dzieci owszem - książka pozostaje lekturą oscylującą jedynie wokół świata magii i zapełnionym czarodziejami rożnorakiego pochodzenia o odmiennych predyspozycjach magicznych. Jest to dla nich wspaniała alternatywa świata, w którym jako dzieci, zapewne same chciałyby funkcjonować. Jednakowoż, pozostaje on tylko płytkim odzwierciedleniem wyobrażenia dla malutkich, gdzie przecież najmłodsi nie muszą wcale przejmować się tematem glębokich uczuć, ograniczających/ogarniających emocji, uniesień, załamań. 

   Pragnę wskazać jednak, że można potraktować świat magii glębiej i bardziej warstwowo. Na początku ukazuje nam Rowling świat płytszy, który i tylko który dostrzegają dzieci, natomiast im bardziej zagłębiamy się w lekturę, zauważamy iż wszystko ma swój związek przyczynowo- skutkowy. 

   Jesteśmy w stanie dostrzec, że jednym z najważniejszych tematów głębszych jest miłość, od której się zaczyna, przez którą podążamy a na której się także kończy. Milość jako alfa, kappa i omega. Miłość, odwaga, prawda.

   Miłość rodzicielska, która uratowała chłopca od śmierci oraz osłabiła tego najciemniejszego. Miłość dzięki której mógł on żyć. Miłość, która z niego emanowała na każdym kroku, dzięki czemu nie zyskał wielu przyjaciół <ponieważ nie każdy jest dobrym charakterem!>. Miłość, dzięki której pokonał potwora oraz sam mógł podarować ją swym dzieciom.

 

Każdy czerpie ze wszystkiego co innego dla siebie. Wszystko można rozumieć jako przedmiot, który szkodzi, ale można też wyciąga nawet z tego "złego" dobre przymioty. Zależy od punktu widzenia, zależy od podejścia i chęci. Takie jest moje zdanie.

   

   Czy naprawdę, lektura HP jest czymś złym...?

 

 

Komentarze

tygrys1997 Genialny wpis.

I'll miss you, Alan [*]
14/01/2016 19:28:11

Informacje o hohu


Inni zdjęcia: 1551 akcentovaLOST SOUL MAKE-UP *moje oczy* xavekittyxZ synem nacka89cwa:) nacka89cwa982 tennesseeline2025.07.30 photographymagicStatki wypływają rano bluebird11:* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja cooooooone