photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 CZERWCA 2012

26.

Czasami mam ochotę rzucić to wszystko w pizdu. Bo skoro komuś nie zależy, to mi ma zależeć? Nie, nie tędy droga. Powinno zależeć obydwu stronom. U nas niestety tego zabrakło. I cofnęłam się o krok. Sama, bez niczyjej pomocy. Może za jakiś czas będzie na tyle dobrze, że będę mogła zrobić dwa do przodu. Ale na razie nie.

Siwa zaskakująco cudownie. Jakieś dwa tygodnie temu pędziła nie zwracając uwagi na osobę siedzącą na górze. A wczoraj? Parkur jechała zdecydowanie ZA WOLNO! Już nie pamiętam dnia, kiedy kobyłę 3/4 pełnej krwi angielskiej trzeba było pchać do przodu. Czuję, że w tym miejscu jesteśmy znowu parę kroków do przodu w naszej wspólnej karierze.

A srokata? raz lepiej, raz gorzej. Te jej humorki doprowadzają mnie czasem do obłędu. Bo ja tak okrutnie chciałabym, żeby było cudownie. I kiedy już myślałam, że jest na prawdę pięknie, że skończyły się w końcu jej wahania nastrojów, że ona sama ma już dość tego wszystkiego, to zaczęło się unikanie przeszkód. Wszystko od nowa. Dlatego teraz, zamiast skakać swobodnie metrowe przeszkody, bo przecież Krówsko potrafi, to nie, tłuczemy dupy na tych osiemdziesiątkach. Trudno. Skoro ona znowu potrzebuje nabrać zaufania do mnie i do drągów, to okej, ja się dostosuję.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hipologiczneparanoje.